W koncu na rower...
Poniedziałek, 2 marca 2009
· Komentarze(5)
Kategoria bike
W koncu 'normalna' jazda:D. juz jadac odcinek przy bloku poczulam, ze tego mi brakowal:D.
Mam tylko wyniki z jazdy na Malcie (2okrazenia)i drogi powrotnej, bo sie spieszylam wychodzac nie zmienialam ustawien ;p zrobilam to na Malcie czekajac za Krzyskiem (winq), ktory spoznil sie kilkanascie minut! (nienawidze jak ktos sie spoznia;P). Gdybym wiedziala,ze przyjdzie wtedy zrobilabym okrazenie wiecej;p.
Mam tylko wyniki z jazdy na Malcie (2okrazenia)i drogi powrotnej, bo sie spieszylam wychodzac nie zmienialam ustawien ;p zrobilam to na Malcie czekajac za Krzyskiem (winq), ktory spoznil sie kilkanascie minut! (nienawidze jak ktos sie spoznia;P). Gdybym wiedziala,ze przyjdzie wtedy zrobilabym okrazenie wiecej;p.